|
Wycieczka do Krakowa - relacja Sandry Słoniny
<Podbój Krakowa>
***Kościół Mariacki, Zamek
Królewski, Galeria Krakowska... to tylko niektóre miejsca odwiedzone przez
uczniów naszego gimnazjum na tej wycieczce..;)
Dnia 22 maja (sobota) bieżącego roku uczniowie wraz
z opiekunami udali się na wycieczkę w południowe obszary naszego kraju-do
Krakowa.
Był słoneczny, sobotni dzień kiedy to 46 uczniów
naszego gimnazjum o godz. 8.00 wiernie zebrało się pod budynkiem szkoły-tak jak
poprzedniego dnia było to zapowiedziane przez nauczycieli. Każdy z uśmiechem na
twarzy czekał
z niecierpliwością aż przyjedzie autokar. Zanim spokojnie mogliśmy zająć miejsca poznaliśmy pana pilota, który powiedział nam, że
razem z nim ruszymy z uśmiechem na twarzy na „podbój Krakowa”-naszej dawnej
stolicy.
Jadąc do Krakowa pan pilot opowiedział również nam
jak będzie wyglądać dzisiejszy dzień. Podróż trwała zaledwie dwie godz., które
przyjemnie spędziliśmy w luksusowym autokarze we własnym towarzystwie, na które
nikt nie mógł ponarzekać;).
Po dojechaniu na miejsce znaleźliśmy sie pod
słynnym pomnikiem Grunwaldzkim. Tam poczekaliśmy na panią przewodnik, która
następnie doprowadziła nas pod Barbakan i opowiedziała historię tej obronnej
budowli z czasów średniowiecznych.
Potem nasza grupa udała się na Zamek Królewski. Tam
zwiedziliśmy dziedziniec oraz 7 krypt, w których pochowani są
polscy królowie min. cała dynastia Wazów oraz patrioci którzy zasłynęli w
obronie Polski (T.
Kościuszko, Wł.
Sikorski, A. Mickiewicz, J. Piłsudski, J. Słowacki). Zobaczyliśmy
również to co wywołało w nas największe
wzruszenie podczas całej wycieczki-kryptę w której została
pochowana do
niedawna jeszcze żyjąca Para Prezydencka-Maria i Lech
Kaczyńscy, którzy zginęli jak wszyscy wiemy śmiercią
tragiczną pod
Smoleńskiem 10.04.2010r.
Wszyscy pragną dotknąć serca dzwonu - podobno spełni się każde marzenie...
Kolejnym punktem naszego
„wypadu” do Krakowa był Rynek. Tam z wielkim podziwem mogliśmy oglądać
Sukiennice, pomnik Adama Mickiewicza,
wieżę Ratuszową. Jednak nie to było najważniejsze. Ważniejsze było zwiedzanie
kościoła Mariackiego oraz to, że tam mogliśmy podziwiać słynny obraz Wita
Stwosza;)Na krakowskim Rynku spotkaliśmy również naszego szkolnego kolegę
Huberta, który również wybrał się do Krakowa;)
Słuchamy hejnału ...
Następnie ruszyliśmy na obiad, po czym spokojnie mogliśmy się udać do Galerii
Krakowskiej, w której mieliśmy wyznaczony „czas wolny”. Większość czas ten
wykorzystała, aby zrobić drobne zakupy inni aby móc coś spokojnie zjeść czy
wypić;)
Ulicami dawnej stolicy Polski przeszliśmy
pod Teatr Groteska, w który byliśmy umówieni na lekcje teatralną, a następnie
spektakl pt. „Różowe Konie” w wykonaniu Aldony Jankowskiej, którą recenzenci
porównują do samej Hanki Bielickiej. Pozostanie on zapewne w pamięci
większości uczestników tej wycieczki, ponieważ mówił on:
O tym, że
najważniejsze w życiu to ... nasze niezgrabne podskoki w upojnym tańcu między
teściami, ślubami, weselami i pogrzebami. Choć i tak na koniec okazuje się, że
najważniejsze w życiu to … żyć, kochać i być kochanym.
Wychodząc z teatru mogliśmy zobaczyć jak wygląda
Kraków porą wieczorową. Następnie udaliśmy się do autokaru i pojechaliśmy w
nasze rodzinne strony, w których znaleźliśmy sie po godz. 22.00 i „na własną
rekę” udaliśmy się do naszych domów.
|